W przypływie weny twórczej i dużej ilości wolnego czasu (drugie zapalenie krtani w jednym miesiącu:(...) uszyłam malutkie kosmetyczki. Brakuje im jeszcze podszewek, ale prawdopodobnie do wieczora to się zmieni... Zdjęcia nie są dobrej jakości, bo chciałam jak najszybciej je obfotografować i chwyciłam to co pod ręką, czyli telefon. Muszę przyznać, że telefon z aparatem to dobre rozwiązanie:) Na zdjęciach nie widać, ale z drugiej strony są zapinane na guziki.
Ale cudenka, chyba tez sobie taka zrobie jesli mozna oczywiscie, choc wiadomo ze i tak nie bedzie taka piekna jak oryginal. Powiem Ci, ze na te rajdy tez bym z Toba pojezdzila, bo to jest to co tygryski lubia najbardziej, Dziekuje za udzial w Candy
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńTak ładnych jeszcze nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i powrotu do zdrowia życzę, pewnie Biedulko mówić nie możesz..też to znam- mi pomaga płukanka wody z solą..
Przepiękne te kosmetyczki, aż żal używać. Przerobiłabym je na obrazki i podziwiała :)
OdpowiedzUsuń