Podglądacze:)

niedziela, 22 września 2013

Post na szybko

Jutro jestem w Szałasie w "Złotym Potoku" w Zaciszu koło Gryfowa.
Przy okazji akcja "Rękodzieło dla Kamila"
Pamiętacie o nim jeszcze?


środa, 18 września 2013

Misie z kaszmiru

Misie oczywiście uszyte w 100% ręcznie, czyli igłą i nitką z wełny z kaszmirem :)
To będzie mój kształt :)






Szyte misie

Kiedyś tam szyłam takie misie :)
Zresztą kto ich nie szyje :)
Wykrój tildowy, teoretycznie podobno nie wolno go szyć na sprzedaż, ale nie znalazłam nic konkretnego w tym temacie, więc kilka ich powstało.
Natomiast idea misiów jest jedna, no właściwie dwie :)
Po pierwsze powstają z materiałów z odzysku, najczęściej ze starych bluzek, lub resztek podszewek od znajomych szyjących torebki
Po drugie szyte są w 100% ręcznie, czyli igłą i nitką




A tu czekają już kolejne :)


wtorek, 17 września 2013

A w ten weekend...

A w ten weekend wylądowałam najpierw w Kowarach na 500-leciu tego miasta, a w niedziele przez totalny przypadek w Radoniowie.
O Kowarach lepiej zapomnieć, więc tylko pokażę jakie kolczyki kupiłam sobie od znajomej 
klikając poniżej przeniesiecie się na jej fanpejdża


Natomiast w niedzielę przez przypadek jak już pisałam wylądowałam na dożynkach w Radoniowie.
W sumie miałam być w na dożynkach gminnych Czarnego Boru, ale wyszedł mały kwas...
Nasze stoiska były organizowane przez firmę, która zapewniała oprawę artystyczną i prowadzenie dożynek. Właścicielka to znajoma wiec o wszystkim nas informowała. W związku z tym, że w sobotę była brzydka, deszczowa pogoda organizatorzy dożynek postanowili przenieść imprezę z pleneru do hali. Dostaliśmy telefon do organizatora dożynek z prośbą aby im dać znać czy rzeczywiście przyjedziemy aby oni mogli się zorganizować z miejscem. Koleżanka zadzwoniła i dowiedziała się, że dla nas nie przewidzieli miejsca...
No dosłownie taki kwas, że szok...
Ale w sumie przez to trafiłam na dożynki gminne do Radoniowa, kilka wiosek ode mnie.
Tyle darmowego jedzenia to ja nigdy nie widziałam na takiej imprezie! 
Bigos, gołąbki, zupa cygańska, grochówka pieczywo czosnkowe, ciast chyba z 10 rodzajów plus to big co na zdjęciach umieściłam tam poniżej.
Nigdy się tak za darmo nie nażarłam (inaczej nie można tego określić :) )
Zapraszam do zdjęć :)
















Relacja nr 2

Też zaległa relacja zdjęciowa tym razem z soboty 7 września i XXVI Kiermasz Ekologiczny na jeleniogórskim Placu Ratuszowym. Rozpisywać się nie będę niech zdjęcia mówią za mnie :)