No tak misie :) Kolejne :) Ale co ja na to poradzę :)
Misie rządzą!
Ostatni ma numer 183, więc jeszcze trochę i dobiję do 200 :)
Na pierwszych trzech zdjęciach misie dostępne u mnie od ręki, chociaż z pominięciem ciemnoszarego (drugi od prawej w górnym rzędzie), bo już znalazł nabywcę :)
Ostatni ma numer 183, więc jeszcze trochę i dobiję do 200 :)
Na pierwszych trzech zdjęciach misie dostępne u mnie od ręki, chociaż z pominięciem ciemnoszarego (drugi od prawej w górnym rzędzie), bo już znalazł nabywcę :)
Kolejne misie to te który powędrowały do Krzynki i można je nabyć w sklepie stacjonarnym, jak również przez internet. Teraz dostępny jest chyba tylko jeden, ale to dobrze dla mnie ;)
I ostatnia porcja misiaków :)
Już ich ze mną nie ma
Poleciały do Łodzi :) Uwaga! Do szalonego zespołu weterynaryjnego :)
Już ich ze mną nie ma
Poleciały do Łodzi :) Uwaga! Do szalonego zespołu weterynaryjnego :)
Oczywiście gdyby ktoś chciał takiego zamówić służę uprzejmie :)
Koszt takiego misia to 30zł plus koszt wysyłki (dla gabarytu B) 9zł (priorytet) 8zł (ekonomiczny)
Wystarczy wysłać wiadomość na lolaartstudio@wp.pl lub czarnalola@gmail.com
Zapraszam :)
Ależ tu misiowo u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne :) No nie ma to jak góra miśków, wtedy najfajniej się prezentują :)
OdpowiedzUsuńSą wspaniałe!!! Bajecznie kolorowe!!! Cieszę się, że znikają jak ciepłe bułeczki :)))))
OdpowiedzUsuńjakie słodziaki :) Super
OdpowiedzUsuńCudne misie :-) Piękne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Och, misie do schrupania :) strasznie są słodkie :)
OdpowiedzUsuńileż tęczowych misiów :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńthank you
سعودي اوتو
Śliczne misiaczki!
OdpowiedzUsuńPiękne! :)
OdpowiedzUsuńNo pięeęęękne misie, ale już roczne urodziny mają - co dalej, bo nic nie piszesz?
OdpowiedzUsuńNo pięeęęękne misie, ale już roczne urodziny mają - co dalej, bo nic nie piszesz?
OdpowiedzUsuńArmia słodkich misiów :)
OdpowiedzUsuń