Podglądacze:)

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Pierwsza w życiu

Moja pierwsza w życiu własnoręcznie zrobiona kartka świąteczna:)
Kartki zdarzało mi się robić urodzinowe, imieninowe, ale święta jakoś tak łukiem obchodziłam...
Debiut świąteczny powstał z okazji konkursu w szkole i kiermaszu, który będzie w sobotę
Szczerze mówiąc bokiem mi już wychodzi i ten kiermasz i w ogóle cała podstawówka. Cały czas coś chcą!! Zrób to, zrób tamto, upiecz ciasto, przynieś coś!!! Mi czasami "obowiązki" okołoszkolne zajmują cały dzień! A jeszcze dochodzi druga szkoła. Póki nie pracuje to powiedzmy, że ok, ale Ci co pracują to przekichane mają...
No a teraz kartka:)
Sesja wieczorna fleszowa:)




 


I jedno na szybko zrobione dziś rano w świetle dziennym

13 komentarzy:

  1. Kartka świetna!
    A co do szkoły - przyzwyczajaj się, później będzie tylko ...gorzej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna karteczka ;-)Tak się jej właśnie przyglądam i napatrzeć się nie mogę ;-) A ja życzę duuużo siły i żeby zawsze znalazł się czas na odpoczynek i lenistwo ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sama jestem zielona w robieniu kartek, a Twoja bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo udana , jak na pierwszą w życiu karteczkę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna! Super są te bombki i prezenty z tektury falistej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super kartka!
    a szkoła jak to szkoła ;)
    upiecz, zrób, przynieś.... ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna karteczka :) fajny pomysł na prezenty z tej tekturki :)
    życzę wytrwałości z tą szkoła :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super kartka Ci wyszła. U mnie debiut z kartkami dopiero się rozpoczyna bo chciałam coś dla kochanych dziadków i babci zrobić a wiadomo że lepiej się ucieszą z pracy wnuczki niż ze zwykłej sklepowej kartki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Karteczka super,a nowa właścicielka ptaszków poniżej ZACHWYCONA!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawie wyszła jak na pierwszą kartkę :) zapraszam do siebie na candy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Napracowałaś się. Wyszło pięknie!

    OdpowiedzUsuń