Podglądacze:)

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Komin

Sama się sobie nadziwić nie mogę!!
Że taka zdolna jestem:)
Robiąc poświąteczne porządki w czeluściach apaszkowej szafki znalazłam komin:) Komin własnoręcznie robiony!!!
Sama się sobie nadziwić nie mogę, że go zrobiłam:)
Taki równiusieńki!!!
Te oczka to wprost arcydzieła:)
Tylko włóczka mi się nie do końca podoba.
Kupiona w Lidlu, cieniowana.
I właśnie to cieniowanie pośrodku jakoś tak się układa, że mi się nie podoba:(, ale plusem jest to, że jest bezszwowy, więc można go powywijać:)
Oto on:




Przypominam też o candy;)
Jeszcze 29 dni zapisów;)

11 komentarzy:

  1. No piękny, zdolna kobieto. Nie czepiaj się cieniowania, jest ok:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzisz, jak to na początek roku warto samą siebie pochwalić, zaraz przyjemniej się na świat patrzy - fajny komin!

    OdpowiedzUsuń
  3. prezentuje się niesamowicie ;) pasowałby mi do płaszczyka. Rzeczywiście bardzo zdolna jesteś ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie sie podoba właśnie ze wzgledu na wzorek:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny jest. Idealny kolorystycznie, super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście zdolniach z ciebie. Rozumiem o co Ci chodzi z wzorem, ale po zamotaniu jest super.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdolna z Ciebie bestyjka;)))
    Komin właśnie przez te cieniowania jest supcio, przypomina mi sękacza nie wiem czy dobrze mówię to się je tylko ma inne kolory takie beżowe.
    Ale namieszałam mam nadzieję ze wiesz o co chodzi.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Paski są extra. A jak go będziesz miała na szyi to tego środka nie będzie widać.

    OdpowiedzUsuń
  9. No nie no:) Tak mnie zachwalacie to znaczy komin:), że chyba w piórka obrosnę;))
    Dziękuję bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Komin świetny, coś się czepiasz tego cieniowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny komin:). Ja też taki sobie zrobiłam z cieniowanej włóczki (ale mój jest bordowo-biały i ma już chyba 20 lat....).
    Dzięki za udział w zabawie u mnie, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń