Jakiś czas temu założyłam bloga, który miał być typowo wytwórczy:)
Tam chciałam zamieszczać wszystkie szczegółowe zdjęcia tego co zrobię, ale totalnie nie mam do niego serca. Chyba go usunę, aby sieci nie zamulać;) i pozostanę przy jednym jedynym.
Ogólnie to powietrze ze mnie uszło i cały zapał do pracy i wszystkie plany, które miałam poszły w zapomnienie. Nic mi się nie chce...
Tak szczerze zakółkowałam się i teraz wręcz hurtowo powstają kolczyki i naszyjniki:)
Dzisiaj tylko jedna para
Dzisiaj ostatni dzień zapisów na candy:)
Jak się nic nie zawali jutro losowanie:)
A to siedzi w mojej głowie...
Kazdy ma czasem takie dni, ze nic sie wtedy nie chce robic... na szczescie to mija :) Przesliczne kolczyki! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzaderskie kolczyki!
OdpowiedzUsuńzgadzam się w 100% :)
Usuńno i dobrze, bo to zakółkowanie swietnie ci wychodzi! "kółkój" dalej!!
OdpowiedzUsuńfaje te kółeczka..i jakie ciepło od nich bije:))
OdpowiedzUsuńFajne, energetyczne:)
OdpowiedzUsuńpiękne te kolczyki. Jak i poprzednie naszyjne twory :)
OdpowiedzUsuń