Podglądacze:)

piątek, 23 stycznia 2015

163, 164, 165, 166

163, 164, 165, 166 to misie, a raczej numery misiaków. 
Mam mała manię numeruje wszystkie, które robię i tak zatrzymałam się na numerze 166 :)
Czy to dużo?
Nie wiem, ale się robią już następne :)
Misie są chyba moją ulubioną odskocznią od biżuterii.
Zdjęcia tych są paskudne a to dlatego, że robione na szybko i z fleszem. W sumie flesz w ostatnich dniach jest nawet wskazany, bo niestety światło na dworze zdjęciom nie służy, a ja leniwa jestem i namiotu rozkładać mi się nie chciało... a że misie dzisiaj wybyły do sklepu w Szklarskiej Porębie, bez zdjęć pamiątkowych obyć się nie mogło :)
Oto one :)






6 komentarzy: