Podglądacze:)

czwartek, 28 czerwca 2012

Szpaki i edycja candy nr 5

W tamtym roku nie miałam czereśni...
Wiadomo jakieś tam przymrozki były, śniegi i inne takie...
W tym roku drzewko pięknie obsypało...



A ja bardzo lubię czereśnie...
I wiśnie uwielbiam...
Więc radość ogromna...
Ale razem z owocami pojawiły się one...
Przebrzydłe, skrzeczące stworzenia...
Szpaki...
Drą te swoje dzioby od 6 rano!
A nie każdy o 6 wstaje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I jeszcze dwa, trzy dni i nie będzie czereśni...
Bo wszystko zeżrą!!!!
Macie jakiś sposób na szpaki??????

A do candy w temacie ptaków brelok dołączył:)
Jeszcze 5 obserwatorów i będzie kolejna nagroda:)
A jutro ostatni dzień zapisów

środa, 27 czerwca 2012

Green team

No i znowu powinna być edycja posta z candy, ale to zrobię jutro
Dzisiaj 3 zielone miśki na zamówienie
Do "kompletu" jest jeszcze różowy, ale już go nie wstawiam, bo od tych różowych miśków to niedługo zwariuję... wszyscy chcą różowe...
Kolczyków mam Wam trochę do pokazania
Nowe sówki są już na fb
Ale dużo filcowych też powstało
No dobra a teraz misie:)

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Szybka edycja candy nr 4

Wchodzę Ci ja na bloga a tu tyle nowych obsrewatorów, że przegapiłam liczbę 275!
Niedługo w związku z tym, że zbliża się 285 znowu coś dodam:)
A teraz kolczyki sztyfty dołączają do gry

czwartek, 21 czerwca 2012

Sowoland

No i znowu mnie wciągnęło...
W sowy tym razem:)
Kolejne trzy pary (tu co prawda pojedynczo, ale każda swoją bliźniaczkę ma:))

 

środa, 20 czerwca 2012

Kolczyki, bransoletka i wycieczka szkolna

Świerzbiło mnie niemiłosiernie jakby wyglądały kolczyki sówki
I tak od rana się kręciłam, motałam, wierciłam, aż w końcu zrobiłam:)
Na wzór moich breloczków powstały kolczyki:)
I podobają mi się:)
I już robię następne:)))



A wczoraj na szybko powstały bransoletki dla filipowej koleżanki z klasy, bo na wycieczce w sklepiku z pamiątkami pewna pani z naszej wycieczki brzydko się zachowała...


A na wycieczce byliśmy w Pałacu w Jedlince
I w parku linowym "Czarodziejska Góra Relax"
No i McDonaldzie (tak wiem śmiech na sali, ale wpisali w plan wycieczki i weź tu dziecku wytłumacz, że nie... i tak głupio było, bo klasa zero została w autokarze, bo rodzice zabronili, a klasa 1 i 3 poszły na wątpliwą wyżerkę)





niedziela, 17 czerwca 2012

I znowu miś... i Zamek Bolczów

I znowu misia zrobiłam...
I znowu różowego...
I do wygrania będzie za chwilę na fb:)
Więc jeśli ktoś chętny to zapraszam:)



A dzisiaj w ramach wycieczkowej niedzieli był Zamek Bolczów




środa, 13 czerwca 2012

Kolejna lala i edycja candy nr 3

Kolejna lala:)
Tym razem w zielonej sukience
Taka rusałkowata:)


A że liczba obserwujących osiągnęła kolejny limit do puli candowych nagród dorzucam bransoletkę... Nie wiem czy będziecie z niej zadowolone, bo już rok ma, ale leżała i leżała w galerii nikt jej nie chciał, a ja już sutaszu nie lubię, albo inaczej nigdy nie nosiłam więc z chęcią oddam:) Może być?

wtorek, 12 czerwca 2012

Lala i miś

Cały dzień nie mogłam się zebrać do zrobienia zdjęć i cyknęłam je dopiero teraz... a teraz to już szarówa na dworze, ale co tam jestem tak ciekawa co powiecie na ten duet, że już nie parze na to jak zdjęcia wyglądają:)
Tak więc przedstawiam Wam lalę i misia:)




Lala powiedzmy, że Zuzia, bo to takie pierwsze imię, które przychodzi mi do głowy w skojarzeniu z taką lalką, kosztowała mnie w sumie ponad 5 godzin pracy, ale to tak zawsze jest z prototypami:) Brzuch dwa razy prułam, bo jakiś taki gruby mi się wydawał:)
Miś taki jak pastelowe trio, ale ma większy pysk i inny nos i taki układ pyska chyba bardziej mi się podoba:)
A teraz kończę drugą lalę:))))

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Różowy po raz drugi

Zrobiłam kolejnego różowego "słodziaka" bo mnie o to poproszono:)
Od poprzedniego różni się tym, że nie ma czarnych pazurków
Oto on


Zrobiłam jeszcze jednego misia i uwaga...
...tadam...tadam...
pierwszą szydełkową lalkę:)
Pokażę, nawet miałam w planach dzisiaj, ale jak przerzuciłam zdjęcia z aparatu, to się zorientowałam, że ostrości automatycznej nie ustawiłam i wyszła du.. nie zdjęcia:)
Ogólnie powiem Wam szczerze jestem z niej dumna:)
Czy Was też tak koniec roku w szkole wykańcza??
Zamiast coraz mniej to coraz więcej pierdół na głowie...
A do tego jakieś choróbsko u mnie w domu panuje:(
Filip smarkaty, mama wręcz połamana z głosem jak pijak, ja obolała... coś mi tu grypą śmierdzi....

piątek, 8 czerwca 2012

Pastelowy team

Znowu mnie tu chwilkę nie było, ale...
No tak jakoś wyszło:)
Brak czasu, trochę stresu, rajd, wizyty u lekarza z Filipem, itp, itd...
W środę odetchnęłam:)
Można powiedzieć, że doznałam ulgi i  teraz czekam co dalej:)
Tak trochę tajemniczo, ale jeszcze nie czas na opisywanie wszystkiego:)

Ostatnio też czasu nie było, ochoty też nie miałam aby cokolwiek robić, ale wczoraj już nie wytrzymałam i powstały misie:) W kolorach pastelowych. Pierwszy powstał niebieski jako prototyp do liczenia półsłupków, potem fiolet, który po zredukowaniu dziergania jest ideałem:) no a potem jeszcze różowy do kompletu:)
Teraz dzierga się kolejny fioletowy - troszkę ciemniejszy:)




Zapraszam na candy:)
Jeszcze trwa:)