Podglądacze:)

środa, 21 stycznia 2015

Dawno mnie tu nie było...

Dawno mnie tu nie było... oj dawno :) 
Z jednej strony po prostu mi się nie chciało, a z drugiej nie miałam pomysłu jak tego bloga dalej prowadzić, bo wrzucanie tu wszystkiego co robię jest delikatnie mówiąc bez sensu. Postawiłam na działalność gospodarczą przez co tworzenie polegała niemalże na taśmie produkcyjnej z moich rąk. Teraz wiele się zmieniło, ale moc przerobową mam dalej dużą ;)
W międzyczasie miałam też pomysły prowadzenie innych blogów, skończy się to chyba na ich zamknięciu, bo po jednym, wstępnym poście straciłam wenę, taki słomiany zapał.
Teraz ten blog będzie o wszystkim i tyle ;)

Do podkoloryzowania posta zdjęcia kolczyków z kolekcji Mexico




18 komentarzy:

  1. Mi sie te pierwsze bardzo podobaja :)
    Fajnie, ze duzo sie u Ciebie dzieje.
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Ja jestem w sumie ze wszystkich zadowolona, ale następne będą już beż tych ośmiorniczych wisielców.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Jak miło znowu zajrzeć do Ciebie! Kolczyki świetne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i cieszę się, że ktoś tu zaglądnął w ogóle :)
      Miałam dzisiaj spory problem w odnalezieniu się w dodawaniu posta, w przeglądaniu obserwowanych blogów i w ogóle w całości :/ Za długa przerwa...

      Usuń
  3. Upisałam się ochów i achów i mi wszystko zeżarło, dlatego w skrócie: Cieszę się, że wróciłaś do blogowania, kolczyki są fantastyczne i powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakieś takie bliskie jest dla mnie to co piszesz - zapał podobny, zamysłów zmiana co chwilę i nie wiadomo który to ten najlepszejszy - pewnie dopiero ten następny ;-)
    Ale coś tam pisz, coś tam pokazuj, bo chętnie wpadnę i zajrzę pomimo totalnego braku czasu na zaglądanie ;-)
    A kolczyki tradycyjnie - nie dość, że cudne, to i cudnie dopracowane - aż się wierzyć nie chce że coś takiego można "taśmowo" traktować jak to co najmniej wygląda na pracochłonne bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pomysły może i są, ale ten zapał...
      Taśmowo to określam, bo staram się mieć minimum dziennego powstawania. Jak robię np. bransoletki szydełkowe to jest ich 10-13 dziennie w zależności od grubości, staram się traktować to trochę etatowo, czyli jak siadam to mówię, że mnie nie ma przez najbliższe 2 godziny i robię. Do tego w każdej wolnej chwili dziubię, a w szkole muzycznej mojego dziecka to już się nie pytają co robię, bo rozpoznają po tym co mam ze sobą.

      Usuń
    2. :-)
      zapał jest za pewne tylko gdzie indziej ulokowany :-)
      no i takie ilości, to już taśmówka dla rękodzielnika (i zapał się znalazł)
      a o zamknięciu się i nie byciu dla nikogo przez czas jakiś to marzę całą sobą, ale ja akurat na te chwile jeszcze muszę poczekać...

      Usuń
  5. No! Fejs Fejsem, ale blog musi być! Jak zawsze niezmiennie podziwiam Twoje poczynania. Dziś piewrsze kolczyki moje faworytki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fejs fejsem, ale fejs jest bardziej "biznesowy", tam łatwiej dotrzeć do ludzi, którzy będą potencjalnymi klientami, tu jest miejsce spotkań towarzyskich i w pewnym momencie musiałam dokonać wyboru na czym się skupić

      Usuń
  6. Cieszę się, że jesteś :-)
    Kolczyki prześliczne - cudne kolory :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń