Po pierwsze moje porzeczki :)
Uwielbiam czerwone, a marzą mi się białe :)
Po drugie mój mały książę :)
Uwielbiam żabki, ropuszki takie małe jak ta na zdjęciu :)
Po trzecie mała relacja z XV Gali Izerskiej
I po czwarte mała relacja z dzisiejszego Festynu przy Kaplicy Św. Anny
A w następnym poście pochwalę się występem mojego dziecka na Gali Izerskiej oraz nagrodą, którą zdobyłam :) No i oczywiście za co :) Ale teraz nie dałam już rady zrobić zdjęć a pakuję się, bo wpadliśmy na genialny pomysł żeby na dwa dni nad morze pojechać :)
Super pomysł z wyjazdem nad morze :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie.
też wczoraj widziałam ważkę :)
OdpowiedzUsuńporzeczki muszę pozrywać :) ostatnio zajadałam się czarnymi (jak dla mnie najlepsze) :)
księcia też kiedyś takiego miałam, ale puściłam wolno :)
PS. jak to nikt nie chce z Tobą chodzić na grzyby i jagody?
Mnie tam po prostu wszystko obsiadało! Jak nie ważka to motyl, a jak nie to to coś co gryzie :/
UsuńI tak nikt mnie nie chce zabierać a ja sama do lasu się nie nadaję tym bardziej z potomkiem :)
Ooo POLANA :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
ps. zapraszam Cię przy okazji do mnie na Drewniane Candy :) Pozdrowienia ciepłe!
:)
UsuńO jaki zachwyt nad polaną :)
Postaram się skorzystać z zaproszenia :)
Dziękuję za zaproszenie, jak znajdę chwilę to zajrzę :)
OdpowiedzUsuń