Zawzięłam się i zrobiłam:)
Pierwsze kolczyki na wyzwanie tematyczne w Kreatywnym Kufrze
Do tej pory nosiłam się tylko z zamiarem, ale zawsze jak widziałam pierwsze prace dodawane do wyzwań to traciłam na to ochotę, bo tyle pięknych prac się pojawiało, że nie miałam odwagi pokazać czegoś swojego.
Ale się przełamałam i z tego przełamania powstała cała seria kolczyków w tematyce Ukraina:)
Do stworzenia tych par zainspirowały mnie hafty ukraińskie, które uwielbiam, za to, że są takie zimne w odczuciu... o takie jak te na zdjęciach (zdjęcia przenoszą do stron z których są zaczerpnięte)
A w amoku twórczym powstały kolejne dwie pary:)
Pierwsza para na wzór flagi Ukrainy
Drug para to miks wszystkich kolorów plus zieleń, czyli RastaUkraina:)
Drugie kolczyki zgłaszam na wyzwanie w Kreatywnym Kufrze:)
................................................................................................................................
Postanowiłam jeszcze o czymś napisać...
Teoretycznie powinnam dać sobie spokój, ale..
Jest małe ale, bo mój pomysł na kolczyki, teoretycznie banalny, bo każdy może na to wpaść, z przerabianiem koralików szydełkiem na bazach kolczykowych ma już naśladowcę:) I słowem bym o tym nie wspomniała, ale...
Dzisiaj na blogu Panorama LeSage pojawił się nowy wpis a w nim kolczyki zrobione na bazach kolczykowych. Anna robi biżuterię Rosa, której strzeże jak oka w głowie i nie pozwala jej kopiować. Jeśli ktoś chociażby zrobi podobne od razu jest atakowany, przykład chociażby tu, choć wzór tych kolczyków jest banalny i każdy może coś takiego sam wymyślić. Do tego moim zdaniem nie można rościć sobie praw do robienia łańcuszka z koralikami.
Parę tygodni temu jedna z blogerek umieściła podobne kolczyki, które w komentarzach były bardzo chwalone i post przetrwał chyba dwa dni. Nie wiem czy dostała jakiegoś mejla, czy komentarze się pojawiły, ale post usunęła.
Hmmm... teraz o moich kolczykach....
Postanowiłam nie rezygnować z przerabiania drobnicy na szydełku, jednak chciałam aby kolczyki moje jednak się różniły i wymyśliłam sobie, że zrobię je na bazach kolczykowych, bo do tej pory się z tym nie spotkałam i mam wrażenie, że przez to są zupełnie inne. Zanim je opublikowałam skonsultowałam się z paroma osobami co o tym myślą (pozdrawiam moje dobre duszyczki), czy aby na pewno mogę. Po czym dzisiaj ten post. Wiem baza jest inna, inna długość przerobionych koralików, ale idea moja....
I nawet bym się nie czepiała, ale Anna tak bardzo broni "swoich pomysłów" i to mnie drażni i to bardzo...
A teraz proszę o szczere opinie na ten temat, nie cukrujcie, nie prawcie komplementów, po prostu walcie prosto z mostu co myślicie...
Bardzo fajne kolczyki:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że odważyłaś się wziąć udział w wyzwaniu, też już mam pewien plan. Jeśli zaś chodzi o to, co pod kolczykami, to nie wiem... Moim zdaniem takie ściganie innych za kopiowanie pomysłów nie ma sensu, bo jak coś pokazujesz, to zawsze jest ryzyko, że ktoś też będzie chciał zrobić coś podobnego. Za niemoralne uważam używanie czyichś zdjęć albo prac jako swoich, bo to kradzież, natomiast z tymi pomysłami... W sumie to też, bo jak coś wymyślisz, jesteś autorem pomysłu i jak ktoś go wykorzysta w celach komercyjnych, to niefajnie. Zawsze staram się podlinkować lub chociaż napisać, że pomysł nie mój (choć zawsze i tak robię "po swojemu", dodając jakiś element lub zmieniając co nieco). Często jest tak, że chętnie bym coś kupiła od którejś z koleżanek bloggerek, bo zdolniachy są i cuda tworzą, ale zwyczajnie mnie na to nie stać, albo są pilniejsze wydatki. Więc jak nadarza się okazja i wiem jak, to sobie robię coś podobnego. Na ogół jednak nie sprzedaję. Chodzi bardziej o spróbowanie czegoś nowego, innego. Się nagadałam... Jak uznasz, że głupio, to skasujesz.
OdpowiedzUsuńNo co ty nic kasować nie zamierzam:)
UsuńWłaśnie o Wasze opinie mi chodzi, Wasze doświadczenia, bo może ja się mylę, bo nie zakładam swojej nieomylności. Właśnie ja się liczę z tym, że wszystko co zrobię i pokaże może być skopiowane, może być inspiracją, czasem luźną czasem dosłowną, ale mnie bardziej w tym wszystkim ukłuło to, niby tu wszystkich karcę a sama skorzystam z czyjegoś pomysłu...
No i zapomniałam napisać, że Anna już nie lubi mojej strony na fb
hah no tia, na mnie kiedyś naskoczyła pewna pani, która to dostała POZWOLENIE od Anny na zrobienie "rosy", a ja pozwolenia nie miałam. no cóż, nie będę prosić o błogosławieństwo na coś, co od paru ładnych lat krąży w sieci, zwłaszcza na rosyjskich stronach ;) co do kolczyków, to faktycznie tylko u Ciebie widziałam je robione na bazach, więc to uważam za tylko Twój pomysł i wiem, że nie będziesz się przejmować czyimiś histerycznymi roszczeniami do praw autorskich... dla mnie takie sytuacje są po prostu niesmaczne.
OdpowiedzUsuńKażdy ma prawo robić to co mu się podoba, jednakże wzorując się na ozdobach zrobionych przez innych wykonawców dobrze jest umieścić, że wzorowano się na tym a na tym przykładzie podając link.....żeby nie było niedomówień, a jeśli ktoś sobie nie życzy żeby robiono takie same lub podobne rzeczy niech nie umieszcza tego w internecie.....tylko chowa do szuflady:) Takie jest moje zdanie, sama korzystam z różnych opisów i zdjęć i umieszczam stosowne wpisy pod wykonanymi rzeczami:)
OdpowiedzUsuńa kolczyki są świetne:)) pozdrawiam Viola
Po pierwsze,kolczyki pyszne :)
OdpowiedzUsuńPo drugie, podziwiam Was dziewczyny, że jako matki, żony, kochanki, rękodzielniczki i co tam jeszcze, macie czas na śledzenie tylu stron internetowych! w życiu bym tego nie ogarnęła ;)))
Po trzecie... kolczyki pyszne!
Ja tylko krótko powiem - ktoś potrafi w oku bliźniego źdźbło zauważyć, a w swoim belki nie widzi. Jeśli tak bardzo broni swoich praw, to dlaczego sama nie stosuje własnych zasad? Albo gramy fair, albo nie. A poza tym jak się chce zastrzec prawa do swojego produktu to się udaje do urzędu patentowego, w przeciwnym wypadku... no właśnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
PS. A kolczyki cudowne, szczególnie te "rasta" przypadły mi do gustu :)
UsuńKażdy twórca jeśli robi coś wystarczająco długo nadaje dziełu charakterystyczne piętno, tworzy z pewną manierą rozpoznawalną niemalże dla każdego. Taką specyficzną "rękę" widać w pracach każdej z Was. Pokazując prace w sieci musimy liczyć się z tym że znajdą się naśladowcy. O inspiracji i plagiacie przeczytałam już strasznie dużo...ciężko jest zrobić coś zupełnie nowego!! Może to utopia ale czy nie lepiej byłoby stwierdzić: kopiują mnie to znaczy że jestem świetna, ktoś mnie naśladuje.
OdpowiedzUsuńRobisz świetne prace noszą cechy Twojego warsztatu i bardzo mi się podobają.
Pozdrawiam serdecznie
Takie piękności "wyrabiasz" a się wstydzisz pokazać. Tak to nie może być :) Pomysł świetny z takim użyciem drobnych koralików i bazy do kolczyków :) Kolczyki wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńCiekawy temat, przyznam, że już się spotkałam z czymś podobnym. I tutaj abstrahuję od akurat tego konkretnego modelu kolczyków, ale ogólnie chcę nawiązać do samego zjawiska kopiowania pomysłów. Co do mnie, jeśli czymś się inspiruję to warto to podkreślić, z kolei nigdy też nie przychodzi mi do głowy, żeby wprost pisać, że to mój pomysł i tylko mój, bo w tym momencie nie mam pojęcia czy ktoś czasem na drugim końcu świata czegoś takiego lub podobnego już nie zrobił. Moim zdaniem takie czepianie się jest zwyczajnie śmieszne i nie przykładam do tego wagi, sama traktuję swoją twórczość na luzie - jak ktoś się zainspiruje to fajnie, bo spodobał mu się pomysł. Tu nie ma raczej mowy o kradzieży intelektualnej. Mnie bardzo podobają się Twoje kolczyki, może kiedyś spróbuję sama zrobić podobne dla siebie - ja bynajmniej nie widzę w tym nic złego... Może traktuję to zbyt na luzie, ale przynajmniej nie przyprawiam siebie i innych o przerost formy nad treścią. Ludzie darujcie! Nie ma szans, żeby coś w necie się nie powieliło!
OdpowiedzUsuńDałam czadu z tym bełkotem, ale temat mnie interesuje.
Piękne kolczyki!!!
I pozdrawiam :)