... czyli zdjęcia z Łomnicy :)
Ale najpierw miś, którego rano jeszcze na szybko kończyłam i znalazł już nowego właściciela :)
Dzisiejsza główna atrakcja, czyli lajkonik z koniem ;)
Mikołaj z przodu...
Mikołaj z tyłu...
I na koniec moje stoisko :)
ooo Lolek/Bolek w ubranku :) i Twoje stanowisko jakie ładne :)
OdpowiedzUsuńjak sprzedaż?
Oj dzisiaj bardzo znośnie ;)
UsuńZawsze mogło być lepiej, ale dzisiaj nie mam co narzekać :)
O jaaaa. Ile godzin wytrzymałaś na tym mrozie?
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię :)))
Martuś 6 :) ale ja nie marznę tylko się hartuje :)
UsuńGrunt to dobre nastawienie :D
Szkoda że Łomnica tak daleko. Stoisko piękne. Życzę sprzedaży "pod Łomnicę"
OdpowiedzUsuńCzy Twój region kiermaszami stoi?! Same kiermasze :) Rozkiermaszowałaś się na całego, powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak w granicach 50 km jest po kilka kiermaszy na weekend :)
UsuńCoś takiego - ja w moich okolicach słyszę o ..kilku w roku. Ale przyznaję, że sama nie uczestniczę, nie śledzę, więc może i nie wiem.
UsuńSzkoda, że ja w Jeleniej Górze będę dopiero w styczniu... Nie planujecie jakiegoś kiermaszu w okolicach ferii zimowych?
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie w ostatnią sobotę miesiąca w Kromnowie :)
UsuńPiękne masz to stoisko :))) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńDziękuję Violu:)
UsuńWcale się nie dziwię, że miś znalazł właściciela, jest słodki:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA skąd tam się Lajkonik znalazł? :))))
OdpowiedzUsuńJejku, jak bym chciała znowu Cię odwiedzić na którymś kiermaszu, ale jakoś ciągle mi nie po drodze. Musi się wreszcie udać!
Uwielbiam Twoje misiaki:)Pokuś się kiedyś o schemacik na takie cudo:)
OdpowiedzUsuńJakoś tak dopiero zajrzałam i jestem w szoku, że o takiej porze kramik pod chmurką... Chyba bym zamarzła... Ale za to bardzo ładne stoisko i przynajmniej coś się sprzedało. Ja rzadko biorę udział w takich kiermaszach, bo mam za mało rzeczy, ale jak już wzięłam udział, to prawie nic nie sprzedałam. Te misiaki Twoje zawsze mają takie fajne spojrzenie:)
OdpowiedzUsuń