Podglądacze:)

wtorek, 30 października 2012

Jestem:)

Tak mi się jakoś zniknęło, ale to przez natłok spraw okołorodzinnych i zamówieniowych:)
W sumie to dobrze, bo mam co robić:)
Dzisiaj będzie trochę zdjęć... no dobra raptem 6:)
Zacznijmy od misia i naszyjnika



Naszyjnik i misio zrobione z włóczki, którą dostałam od Alicji taki szary, dość duży motek, cudownie się przerabiał, który okazał się mało wydajny. Myślałam, że spokojnie starczy mi i na naszyjnik i na misia, a tu zonk... Ale nie ma tego złego:) Dołożyłam ciemniejszy szary z równie cudownej włóczki "puchatka" i miś powstał dwukolorowy:)

A w sobotę, jak w każdą ostatnią w miesiącu byłam w Galerii Izerskiej...
Nie pytajcie jak się jechało w śnieżycy na letnich oponach... ratował mnie napęd na 4
Droga wyglądała tak:



Pięknie prawda?
Ogólnie to zamiast jarmarku mieliśmy cudowne spotkanie towarzyskie, wymiana doświadczeń, poglądów, produktów:) ogólnie mi się podobało mimo wszystko:)



Na drugim zdjęciu widać to co w galerii zostawiłam, aby goście z Niemiec mieli co kupić;)
Na dzisiaj tyle, bo co ja Was tam będę męczyć;)

23 komentarze:

  1. urocze są te Twoje misie, takie sympatyczne mordki im dajesz :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Misie same z siebie sympatyczne są:) Wszystkie:) Więc i mordki same z siebie się sympatyczne robią:)

      Usuń
  2. Słodki misio:)) i naszyjnik cudny:)) Pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
  3. Naszyjnik - piękny. Idealny :-)
    Misio - nawet ładniejszy dzięki dwóm kolorom :-)
    Zima - na szczęście dzisiaj świeci słońce :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie jakoś tak stwierdziłam, że chyba następne, które będę robić to tak na dwukolorowo:) Też mi się spodobał:)

      Usuń
  4. Nie no ja się tak zachwycam Twoimi rękodziełami że słów brak. Misie są takie słodkie a i biżuteria zapiera dech...

    OdpowiedzUsuń
  5. Miś uroczy no a naszyjnik... cudo!
    Heh na Podbeskidziu zima dała się we znaki dopiero w poniedziałek, ale i tak nie widziałam ani jednej piaskarki:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście śnieg już praktycznie stopniał
      Ja to lubię zimę na amerykańskich filmach:) Tam jest zawsze pięknie biało, ciepło w domu, rzadko kiedy trzeba odśnieżać cokolwiek:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. U Ciebie na stoisku jak zawsze pięknie i kolorowo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszytsko bardzo ładne - podoba mi się to, że wszytko masz tak pięknie wykończone.

    OdpowiedzUsuń
  8. osz kurde ladnie was przysypalo! letnich opon w takij sytuacji nie zazdrosze! naszyjnik fajniutki, strasznie mily sie wydaje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam się tych letnich opon aż tak nie boję:)
      Mój mąż 2 lata temu na letnich oponach całą zimę jeździł do pracy do Karpacza:)
      Patrzyli się na niego dziwnie jak w cieniasie pociskał przez pół miejscowości na wstecznym

      Usuń
    2. hahaha fajnie to musialo wygladac :) co prawda u mnie takich zim i tyle sniegu nie ma no i oponki zimowe dopiero w sumie w tym roku sie gdzieniegdzie pojawily. Tylko tutaj takie doslownie kilka cm sniegu paralizuje miasto bo sypia tylko glowne drogi! i z tym tez bez szalu, a cala reszta jest tak rozjezdzona, ze zostaje sam lod i dojechanie do glownej drogi czasem graniczy z cudem :)a musze dodac, ze to duze miasto :)

      Usuń
  9. Orzeszty, orzeszku - jaka zima!!! Niezły z ciebie rajdowiec, jak Ty się w taką pogodę wybrałaś :) Miśki cudne, jak zwykle a takie tradycyjnie szare lub brązowe najbardziej mi się podobają. Twoje stoisko pięknie tęczowe - jak zwykle :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojej, tak szybko miesiąc zleciał, a ja całkiem zapomniałam! A miałam przecież też się tam pojawić :-))) Nie mogę sobie darować tej sklerozy...jednak za dużo masła... Ale pocieszające jest to, że jak oglądam Twoje misie, to się dziewczynka we mnie budzi, to może nie jest jeszcze tak źle? ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Misiowi dwukolor dodał powagi, taki jegomość elegancki się zrobił! :) Naszyjnik jest cudowny! Nawet nie wiesz, jak żałuję, że mam stosunkowo krótką szyję i nie będzie mi dane nosić Twoich cudeniek...:( Ale jestem pewna, że masz mnóstwo chętnych. :) Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mis dzięki dwóm kolorom jest znacznie bardziej ciekawy, niż byłby z jednym. Dobrze się złożyło :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem wielką, wielką fanką plecionek i bardzo podoba mi się naszyjnik :)

    OdpowiedzUsuń