Po moim przeziębieniu śladu już dawno nie ma :)
Krótko mówiąc 3 wieczory z witaminą C 1000mg i po wszelkich objawach :)
Bo jakby się ktoś pytał ja grypy nie miewam :)
A teraz przytulaki w postaci świnki, kota i królika
Uwaga! Wszystkie prace na tym blogu są mojego autorstwa, jeśli tak nie jest wyraźnie to zaznaczam. Nie wyrażam zgody na ich jakiekolwiek użycie, kopiowanie, zamieszczanie ich, bez podlinkowania, bądź opisu ze wskazaniem źródła!!! Moje prace, wzory, sposób wykonania chronione są prawami autorskimi i nie zgadzam się na ich wykorzystywanie zwłaszcza w celach komercyjnych!
Jakie słodziaki :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne mają mordki :-) Cudne :-)
Bardzo się cieszę, że już się dobrze czujesz.
Pozdrawiam serdecznie.
Przyznam,że bardzo fajnie te przytulanki Ci wyszły.A teraz mam nadzieję uszyjesz ich więcej w bardziej radosnych kolorach :D
OdpowiedzUsuńUrocze przytulaki! Takich to tylko...przytulać :D
OdpowiedzUsuńwow, urocze ;)
OdpowiedzUsuńNie no coraz słodsze rzeczy wymyślasz! Przecudne!
OdpowiedzUsuńŚliczne!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny pięknie :)
OdpowiedzUsuń