Cały dzień nie mogłam się zebrać do zrobienia zdjęć i cyknęłam je dopiero teraz... a teraz to już szarówa na dworze, ale co tam jestem tak ciekawa co powiecie na ten duet, że już nie parze na to jak zdjęcia wyglądają:)
Tak więc przedstawiam Wam lalę i misia:)
Lala powiedzmy, że Zuzia, bo to takie pierwsze imię, które przychodzi mi do głowy w skojarzeniu z taką lalką, kosztowała mnie w sumie ponad 5 godzin pracy, ale to tak zawsze jest z prototypami:) Brzuch dwa razy prułam, bo jakiś taki gruby mi się wydawał:)
Miś taki jak pastelowe trio, ale ma większy pysk i inny nos i taki układ pyska chyba bardziej mi się podoba:)
A teraz kończę drugą lalę:))))
Świetnie wyszła i lala i miś! Ten różowiutki - zasmucony bardzo przypadł mi do gustu. Żałuję, że nie potrafię dziergać na szydełku ;(
OdpowiedzUsuńAle z Twoimi zdolnościami to cóż to dla Ciebie:)
UsuńLala i miś są naprawdę śliczne! Podoba mi się dokładność wykonania. Ja próbowałam kiedyś z szydełkiem, ale jakoś marnie mi szło. Jednak dzięki Twojemu blogowi może do tego wrócę w wolnym czasie ... :) Jestem zachwycona Twoimi plastikowymi broszkami! Są cudowne! Pomysł jest świetny :) A mam pytanie, czy nie zahaczają się o ubrania?
OdpowiedzUsuńZ pewnością będę do Ciebie zaglądać :) Czekam na kolejną lalę.
Pozdrawiam serdecznie!
Dominika
Zapraszam do mnie na wiwkawowka.blogspot.com
Się zarumieniłam:) to po pierwsze:)
UsuńA po drugie broszki z butelek jak dobrze zrobione to nie haczą, albo inaczej nosi się je tak samo jak każde inne z tym, że może lepiej na wierzchnie ubrania:)
Piękna para.
OdpowiedzUsuńLaleczka jak malowana.
Do pastelowego trio dalej niestety będe tylko wzdychać :).
Spoko:) Rozumiem, ale nie mogę inaczej, zaczęłam pewne rzeczy przeliczać na czas poświęcony na zrobienie i tak wystawiam
UsuńPiękności :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię. Mnie takie małe formy niestety denerwują... Tyle maleńkich elementów... Zakańczania nitek...
Tym bardziej doceniam i podziwiam lalę i misia.
Piękne są po prostu.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja to natomiast za dużymi nie przepadam, bo mam wrażenie, że robienie ich się nigdy nie skończy:)
UsuńLala i misio super :) Jak chcesz to dam ci jeszcze inne wzory na szydełkowe lale. W razie czego odezwij się na blogu lub napisz na lioko@vp.pl
OdpowiedzUsuńOj dziękuję bardzo za propozycję:) Ja mam jeden problem wzorów za bardzo nie umiem czytać... ale będę pamiętać
UsuńJak będziesz potrzebowała to pisz :)
UsuńFantastyczne, powaliłas mnie na kolana.
OdpowiedzUsuńśliczne są :)
OdpowiedzUsuńO kurdele! Świetnie Ci to wychodzi!!!
OdpowiedzUsuńPiękne są
OdpowiedzUsuńAle śliczniaki. Rozbroił mnie zwłaszcza lalczyny nochalek :)
OdpowiedzUsuńCudne są . ; D
OdpowiedzUsuńŚliczności!Nie wiedziałam o tym że takie cudeńka tworzysz!
OdpowiedzUsuńJa też nie;P
Usuńwiesz, ja już przestanę Cię lubić. ;p
OdpowiedzUsuńzawsze jak tu wchodzę to mam kompleksy jak stad do chin;/
Przesadzasz:)
UsuńSą śliczne! Miś mnie urzekł :) wogóle cudne rzeczy tworzysz, pierwszy raz tu jestem, ale zostanę na stałe ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie
wow... dawno nie zaglądałam i nie mogę uwierzyćmoim oczętom. cudowne te miśki i lala... jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy-szczegóły na moim blogu:)
OdpowiedzUsuńŚwietna para
OdpowiedzUsuńLaleczka jest przepiękna!
OdpowiedzUsuń