Tak to dzisiaj wyglądało...
Jarmark malutki, więc szaleństwa w stoiskach nie ma
Kilka z rękodziełem, kilka z jedzonkiem, parę z pracami dzieci z okolicznych świetlic
Wrażenia mam... mieszane... bardzo mieszane... ale o nich to może jutro:)
Dziś tylko zdjęcia
A jak myślicie, które stoisko jest moje?;)
Jak pięknie i kolorowo! Twoje oczywiście pierwsze - najładniejsze!
OdpowiedzUsuńLizus;P
UsuńDziękuję:)
prawda, ze Twoje najładniejsze;)
UsuńSię podpiszę i ja pod Twoim kom. :)
Usuńnajkolorowsze :)
OdpowiedzUsuńpierwsze!!:)
OdpowiedzUsuńA klienci jacyś byli? Coś mi się wydaje, że z tych wrażeń mieszanych wynika...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że atmosfera była fantastyczna!
Nie, nie o to chodzi:) Cytując mojego męża to za 3-4 godz stania może być:)
UsuńAaaa, to dobrze! :-) Tak się jakoś zasugerowałam, bo jestem "na świeżo" po rozmowie z panią, która ma galerię rękodzieła -Jasna Anielka, vis a vis wejścia do Pasażu Grodzkiego. Bardzo sceptycznie wyraża się o docenianiu rękodzieła przez mieszkańców JG, turyści bardziej, ale pod warunkiem że są z zagranicy.
UsuńWiesz, nigdy nie jest na tyle dobrze żeby nie mogło być lepiej:) Ale obiektywnie jak na pipidówę jaką jest Stara Kamienicę nie mogłam się spodziewać kokosów. Jako, że mam tam bliżej niż rzut beretem, za stoisko nie płaciłam, więc to co się sprzedało jest ok. Dobrze, że w ogóle coś:) Dziewczyna z szutaszem nie sprzedała chyba nic... ale wiadomo to inny próg cenowy
UsuńNajważniejsze, że kilka Twoich rzeczy poszło w świat, to najlepsza reklama :) nawet za małe pieniążki :)
UsuńTwoje stoisko jest na pewno pierwsze :):)
OdpowiedzUsuńPierwsze na mur i bardzo eleganckie!
OdpowiedzUsuńKolorowo u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTak myślę ten pierwszy obrazek to Twoje cudeńka:) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńAch nie sposób sie pomylić, pierwsze jest Twoje, inne dziewczyny tez pokazały piękne prace
OdpowiedzUsuńJa wiem, ja wiem!!!
OdpowiedzUsuń