Podglądacze:)

sobota, 2 lipca 2011

Dzisiaj o tym, czym straszyć dzieci...

Piękny dzień dzisiaj mamy (czyt. głowa mnie nie boli po raz pierwszy od trzech dni), więc w sprzyjających okolicznościach przyrody (czyt. Ola sama w domu) można było posłuchać muzyki w odpowiednim natężeniu dźwięków :))




Przy tych utworach robiłam masaż relaksacyjny jak pracowałam w SPA w hotelu i nikt poza mną nie wiedział co to za zespoły i jaką muzykę tworzą. Jeden pan tylko jak usłyszał Katatonie to mu się oczy zaświeciły:) a ja jak go zobaczyłam od razu wiedziałam, że się dogadamy:)

Pierwszy sposób aby nastraszyć dziecko to puścić mu ulubiony zespół mojego dziecka:) np. jego ulubiony utwór:


Coś mi się wydaje, że do tych skrzypiec w szkole muzycznej trzeba będzie dobrać drugi instrument i to będzie perkusja - w "graniu" tego na kolanach jest już bezbłędny.
I na koniec części muzycznej cover:), chociaż coverów nie lubię myślę, że ten jest całkiem udany.



Pomęczyłam Was muzycznie to teraz to co ostatnio sobie zrobiłam:) Haftowane koralikami spinki:)


I drugi sposób jak nastraszyć dziecko to wydrukować poniższe zdjęcie w odpowiednim powiększeniu i powiedzieć dziecku, że jak będzie niegrzeczne to ta pani do niego przyjdzie:)


5 komentarzy:

  1. To fajny czas -sama w domu!
    Spinki optymistyczne i wesołe :).
    Jeśli chodzi o straszenie dzieci, to moje niestety jest za duże, żeby bać się takiej pani:).
    Miłego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
  2. Spinki śliczne :)
    a dzieciaki mam jeszcze za małe na straszenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spinki piękne :)
    Uwielbiam utwór "For my fallen Angel" - arcydzieło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne te Twoje spinki. Pomysł ze zdjęciem dobry, super fotka

    OdpowiedzUsuń