Podglądacze:)

poniedziałek, 25 lipca 2011

Chińska biedronka???

Ostatnio jakoś tak się rozpisywałam, więc dzisiaj zamilknę:)

Biedronka chińska bo fioletowa (śliwkowa według tego co na metce napisali)  - jakoś nie przewidziałam chęci robienia biedronek i czerwonej wełny nie kupiłam...



Żółw jaki jest każdy widzi...



Janioł krzywy prototypowy...


Janioł prostszy, bo drugi...


I to co czasami można znaleźć w tzw cyfrowej głupawce jak leży na oczach i w zasięgu rąk...



Naszła mnie ochota na robienie zabawek... hmmm...

14 komentarzy:

  1. Ale świetne te zabawki! Chińska biedronka taka polska jednak, bo Twoja. TE ostatnie fotki to takie artystyczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. W biedronce zakochałby się z miejsca mój Potomek (też Filip :) ). Dla mnie wygrywają Anioły - dlatego, że nie są takie jak wszystkie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe. A biedronka jest najlepsza. Zapraszam do mnie na wymienke słoneczną
    http://aniajura.blogspot.com/2011/07/dzis-post-peen-fajnych-rzeczy.html
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. doszła mi paczka z wygranym candy, dziękuję!!! - w zasadzie to doszło już dużo wcześniej, tylko że mnie nie było w domu. Niebawem wszystko pokażę na blogu, dzięki!!! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. rewelacyjne maja minki wszystkie trzy maskoty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuje bardzo za te pochwały, aż się zawstydziłam i zarumieniłam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. jeżeli one wszystkie wyszły spod Twoich łapek to chylę czoła:) rewelka!:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna biedrona :)
    Dziękuję za udział w moim candy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczne te twoje włóczkowe cudaki, szczególnie zauroczyła mnie fioletowa biedronka, no i oczywiście anioł a la matrioszka - sama wykorzystałam już ten motyw w niejednej swojej pracy, a wciąż mnie zachwyca. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń