Podglądacze:)

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

...i po świętach

Wyleniłam się za wszystkie czasy:)
Zapomniałam o bożym świecie do tego stopnia, że świat internetu i telefonu nie istniał dla mnie przez dwa dni:)
Cudnie było:)
Jedyny mój wkład w te święta to dwa ciasta
Z szydełkiem się przeprosiłam i parę rzeczy powstało
Dzisiaj kolczyki jeszcze przdświąteczne i urocza pogoda w sobotę:) U Was też tak było??



Na koniec, co nie znaczy, że jest to mniej ważne, dziękuje za wszystkie życzenia pod poprzednim postem (i nie tylko):) U części z Was byłam, coś skrobnęłam, ale na pewno nie u wszystkich, więc tym bardziej dziękuję za pamięć i miłe słowo:)

15 komentarzy:

  1. Jak to fajnie że z podobnych materiałów powstają tak różne rzeczy.Podoba mi się.I jeszcze podobają mi się te malowane kwiaty.Super pomysł.Mam jakiś nieaktualny link do Twojego bloga w ulubionych,ale już to poprawiam :)Zapraszam też do nowej zabawy blogowej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Do zabawy się zbieram:) Znaczy muszę wymyślić coby mądrego napisać, aby zasady spełnić:)

      Usuń
  2. Kochana kolczyki mnie zauroczyły,są takie oryginalne,wyglądają bosko,pozdrawiam poświątecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne te kolczyki.
    A u mnie na przekór trendom ciasta nie było, co chyba dobre dla mojej nadwagi. Dolizaliśmy już miski po sałatce, dopijamy wiśnióweczkę i ...po Świętach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolczyki prześliczne!
    U mnie w sobotę śniegu nie było,ale zimno przeokropnie!W pierwszy dzień Świąt za to troszkę śniegu spadło,ale znacznie mniej niż u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne kolczyki ta zieleń jest super :)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne kolczyki zrobiłas!!! Zielony ostatnio za mną chodzi:)
    A pogoda nad morzem też była taka...

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne te kolce! Listeczki są mistrzowskie - ręczna robota? Cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy jeśli chodzi o to czy wymodziłam te kwiatki z AC to nie:( jeszcze do tego nie dorosłam... to zwykłe zawieszki:)

      Usuń
  8. No, no się odnalazłam... patrz następny post:)

    OdpowiedzUsuń