No to ja znowu wpadam tylko zdjęcia pokazać i nic mądrego ani ciekawego nie napiszę:)
Naszyjniki i bransoletka powstały jakiś czas temu, ale było im nie po drodze z aparatem i jakoś tak przekonania nie miałam do nich, bo bransoletka to z zielonych resztek, ten niebieski to mi się mdły wydawał, a ten ostatni to taki jednostajny, bo koraliki jednakowego rozmiaru...
ale mi przeszło i dojrzałam do pokazania ich:)
Kurcze, tak sięrozjaśniło na Twoim blogu...chyba przegapiłam troszkę postów...ale już nadrobiłam zaległości:-)))
OdpowiedzUsuńZamotki superanckie i naszyjniki też....a kolorki takie letnie...
No tak dużo zmian ostatnio... ta biel taka bardziej profesjonalna mi się wydaje... może się myle:) No i mam nieodparty pociąg do czerni:)
UsuńO masz jakie śliczne są te zamotki i bransoletka fikuśna;)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńDziękuję, a ja miałam wątpliwości co do ich śliczności...
UsuńNiebieski! Niebieski jest przepiękny. Delikatny taki. Zdecydowanie mój faworyt.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) I gdybym sama miała wybrać to też bym go wolała:)
UsuńOstatni ......:D
OdpowiedzUsuńFajne:) Twoje naszyjniki mają niewątpliwą zaletę na nadchodzące miesiące - dają nieco ciepła, więc funkcja ozdobna jest uzupełniona :)
OdpowiedzUsuńMam wątpliwości co do ich ciepłoty... ale to dobry chłyt marketinooowy
UsuńCuda :-)
OdpowiedzUsuńWszystkie mi się podobają :-)
Rewelacja.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu bardzo!
UsuńŚliczne są!
OdpowiedzUsuńNiepotrzebnie je chowałaś - piękne są!
OdpowiedzUsuńMówisz...?? A ja tak wiele rzeczy jeszcze schowałam...
Usuńo jaaa jakie zakręcone :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę umiejętności trzymania szydełka w ręce :D
Trzymanie szydełka jest bardzo proste! Polecam spróbować:)
UsuńWszystkie są fantastyczne. Bardzo mi sie podobają
OdpowiedzUsuńSuper okazy:)
OdpowiedzUsuńTe Twoje naszyjniki to jest kosmos! To jest cud, miód i maliny. To są krople rosy na pajeczych sieciach. Czysta przyjemność.
OdpowiedzUsuńJeśli moje to kosmos to Twoje to super hiper nadgalaktyka:)
UsuńJak na mnie, nie ma czego im zarzucić :)
OdpowiedzUsuńWidze,ze ppadlas w prawdziwy szydelkowy szal;) Drugi naszyjnik rewelacyjny! Cos mi sie zdaje,ze jak juz wroce do siebie i do ''robotek'' to bede Cie na kolejna wymianke namawiac;) Pozdrawiam cieplo!
OdpowiedzUsuńWracaj Haniu wracaj:)
UsuńBuziaki dla całego stadka:*
Pozdrawiam:)
bardzo fajnie wykończyłaś te naszyjniki
OdpowiedzUsuńPrzez grzeczność nie zaprzeczę:)
UsuńDziękuję
Czadowe!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńGenialna technika.... pierwszy raz widzę taką biżuterię.
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu:)